10 sierpnia 2008

Rozpoczynynam moją pierwszą relację z budowy modelu. Model to PzKpfw VI ausf.E TIGER, późnych wersji produkcyjnych, z wydawnictwa GPM w skali 1:25.

Budowę zacząłem od poskładania laserowo wyciętych wręg co nie sprawiło większych problemów. Wszystko pasowało prawie idealnie.

Następny etap to oklejenie szkieletu. Tutaj też bez większych problemów, jedynie boczne poszycie wanny wyszło mi odrobinę za długie na końcach, więc musiałem skorygować.

Nadszedł czas na przyklejenie zimmeritu. Postanowiłem od razu zakleić zimmeritem wszystko co było do zaklejenia i mieć to z głowy.

Sporo pracy było z jarzmem armaty, zaś najwięcej problemów przysporzyło mi jarzmo karabinu, z którego jak na razie nie jestem zadowolony. Nawet nie wygląda to jak w prawdziwym Tygrysie. Trzeba będzie je poprawić.

17 sierpnia 2008

Praca nad Tygrysem powolutku posuwa się naprzód. Popracowałem nad błotnikami, lufą i koszem na tyle wieży. Co prawda lufa i kosz nie są jeszcze przyklejone, ale jakoś się to trzyma.

Poprawiłem jarzmo armaty by lepiej było spasowane z wieżą, pokazują to zdjęcia przed i po:

Zrobiłem lufę, która mam nadzieję, będzie wyglądać dużo lepiej po malowaniu, oraz kosz na tyle wieży.

26 sierpnia 2008

Ostatnio popracowałem nad elementami wieży, która w zasadzie jest już skończona, lecz jeszcze nie posklejana. Jednak po kolei, a zacznę od ponarzekania na opracowanie niektórych części, a konkretnie wszelkich pierścieni (tulejek), które są albo za duże albo za małe (i nie chodzi mi tutaj o jakieś setne części mm). Już podczas klejenia lufy napotkałem na błędy, które musiałem mocno skorygować, jednak przy budowie włazu dowódcy to już nic nie pasowało, włącznie z wręgami. Trochę się jednak pomęczyłem, i oto efekty:

... i wspomniany właz:

... zaś całość wygląda tak:

Uwagi można mieć także do opracowania, niektórych drobnych elementów. Wykonanie zawiasów włazu ładowniczego czy zawiasu włazu bocznego pozostawiało naprawdę wiele do życzenia. Można by te części opracować w sposób nieco bardziej przemyślany.

Zabrakło mi natomiast części bocznego poszycia wieży wykonanego laserowo w zimmericie. Na szczęście autor "dorzucił" kawałek wolnego zimmeritu, z którego udało mi się wykonać owe elementy.

Wkrótce zabieram się za wykończenie kadłuba (wydech, klapy silnika, właz kierowcy, itp.), a na chwilę obecną to tyle.

[1] [2] [3]